Kempingowanie nad Morzem Czarnym

Południowa Ukraina Po przebiciu się przez zatłoczoną i bardzo letnio turystyczną Zatokę, znaleźliśmy się w innym świecie. Nadal turyści byli, ale w małych, nadmorskich wioskach, biwakując, gdzie popadnie. Im się dalej odjechało od Odessy, tym robiło się ciekawiej. My zaczęliśmy od Kurortnoje. Po zjeździe autem na sama plaże, okazało się, ze jest tam półdziki, czyli bez żadnych udogodnień, gminny kemping, dosłownie na plaży lub na wysokiej trawie, tuż przy plaży. Ludzi nadal sporo ale atmosfera już inna niż w wąskiej Zatoce.

Widok ze skarpy w Łebedivce Naszym celem jednak była Łebediwka, z wcześniej polecanym dzikim kempingiem na skarpie lub w lasku, na skraju wsi. Kemping rzeczywiście był, ale na początku lata i przy długim weekendzie tutaj również były spore tłumy. Nie stanowiło to dużego problemu, bo lasek był ogromny i ludzie po prostu gdzieś się w nim upychali. Na samej skarpie spać było ciężko, bo bardzo mocno wiało.
Nad morze wiodło kilka wykutych w skale zejść, a plażowicze jakoś tak się rozchodzili, że nigdy tłumów nie było. Tylko trzeba było przy wietrze uważać na silne fale. Bardzo fajne miejsce na krótki odpoczynek. Woda niesamowicie ciepła, biały piaseczek…tylko upał nie do zniesienia! Na szczęście mieliśmy nasz lasek na przeczekanie najcieplejszej pory dnia.

Okolice PrimorskaOkolice Primorska Po jednym dniu pełnego plażowania mieliśmy dosyć, więc zostawiliśmy namiot i pojechaliśmy na wyszukaną na mapie mierzeję między miejscowością Primorskie. Wyszła nam fajna, całodzienna wycieczka, z plażowaniem i kąpielą na niemalże kompletnie pustej, ogromnej plaży na mierzei. Do tego świetna trasa po płytach aż do Primorska i dalej do Wilkowa (gdzie po słynnych kanałach niewiele zostało, bo zarosły!). Z powrotem, tą samą droga przez Lemań i zapomniane, nadmorskie wioseczki, a na około nich przeogromne pola słoneczników w pełnym rozkwicie!

Twierdza Akerman w BiałogrodzieTwierdza Akerman w Białogrodzie Jako że długo w jednym miejscu nie usiedzimy, a dzieci chcą być nad morzem, rano zaczynami od kąpieli, a potem kolejna wycieczka z namiotem zostawionym w tym samym lasu. Tym razem bardziej kulturalnie, z wizytą w potężnej twierdzy Akerman w miejscowości Białogród nad Dniestrem. Miejsce zdecydowanie warte polecenia. Twierdza jest ogromna a jej mury mocno odrestaurowanie. Świetne miejsce na spędzenie godzinki lub dwóch włócząc się po zakamarkach i chowając przed palącym, lipcowym słońcem.